Siemka!!!
Byłam dziś u Niki w domu. Wiecie co? To jest moja prawdziwa przyjaciółka. Siedziałyśmy u niej ok. 5 godzin i ani razu sie nie nudziłyśmy. Najpierw sb gadałyśmy. Potem ona wyjęłam jakieś rzeczy z dawnych lat. Różne pamiętniki, segregatory z karteczkami, obrazki. Haha, fajnie się to oglądało.
Dobra, musze już lecieć. Dokończę jutro, papa :)
Zostawiam was z tą świetną stronką
:***
Jak to dobrze mieć prawdziwą koleżankę. :) przeczytałam poprzedni post - po prostu masakra. to się nazywa przemoc mam nadzieję, że poradzisz sobie z tą bandą kretynów. trzymam kciuczki i pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńTez mam nadzieje. Na razie będę traktować ich, jak powietrze, zobaczymy co zrobią dalej
UsuńFajny blog :p
OdpowiedzUsuńObserwuję i pozdrawiam :D
Dzięki :]
Usuńzabawny jest ten kotek z prawej strony na blogu :D ♥
OdpowiedzUsuńhaha, no wieeeem ;)
Usuńobserwujemy? :)
OdpowiedzUsuńpewnie ^^
Usuń